Spotkanie

JArek · Wysłany: Śro 16:45, 08 Mar 2006 Temat postu:

a Kalecioki to takie sieroty że nawet ostatni zug po gwarkach jest prawie pusty Smile

i zawsze jest luz Very Happy

zapraszam do alternatywnego żródła lokomocji Very Happy

Mafiozo · Wysłany: Pią 22:48, 10 Mar 2006 Temat postu:

"najdłuższa podróż" - czyli powrót z gwarków Razz

czaaaas leci taaaak wolnooooo
Very Happy

Spider · Wysłany: Nie 17:28, 19 Mar 2006 Temat postu:

te gwarki są troche przereklamowane, niby takie super, a we wszystkich wsiach jest to samo tylko na mniejszą skale(taaak w Woźnikach są "Dni ziemi woźnickiej" i wygląda to tak samo, a nawet lepiej bo się wszyscy znają, są razem, a nie trzeba się przepychać i szukać swoich znajomych przed pół godziny. Zresztą i tak wszystko kończy się zawsze tak samo( chyba wiecie jak Laughing

)

Mafiozo · Wysłany: Nie 19:19, 19 Mar 2006 Temat postu:

wcale nie

jakbym miał porównywac festyny na niezdarze do gwarków to nie ma róznicy ... poza tym mozna poznac nowych ludzi Very Happy

papyndekiel · Wysłany: Nie 19:46, 19 Mar 2006 Temat postu:

nie rozumiem Cię Mafiozo Razz

Paweł · Wysłany: Nie 20:23, 19 Mar 2006 Temat postu:

DNI WIELOWSI rulezz Very Happy

mnie sie tam na gwarkach oprócz karuzel nic nie podoba Very Happy

Mandi · Wysłany: Nie 20:34, 19 Mar 2006 Temat postu:

Ja nie lubię takich imprez w ogóle, za dużo ludzi patrzących na Ciebie i oceniających Cię jak psa na wystawie, za duży hałas, nie ruszają mnie takie rzeczy po prostu...

Paweł · Wysłany: Nie 22:23, 19 Mar 2006 Temat postu:

widzisz bo nie umiesz sie bawić mając wszytsko dookoła w dupie Razz

Mandi · Wysłany: Nie 22:33, 19 Mar 2006 Temat postu:

Po prostu nie lubię przebywać wśród obcych ludzi, w ogóle za bardzo nie lubię wśród ludzi przebywać, najchętniej żyłabym na jakiejś bezludnej wyspie, lub gdzieś daleko z tąd, w mały domku, gdzieś gdzie czułabym się bezpiecznie, gdzie niebo wiecznie było by błękitne a słońce zawsze świeciło, mogłabym tam cały czas leżeć na łące z "kimś tylko moim" i nie przejmować się już niczym.
Tylko czasem załapie faze i tak jak mówisz potrafię się bawić mając wszystkich gdzieś...

papyndekiel · Wysłany: Pon 18:08, 20 Mar 2006 Temat postu:

Ej a co do ogniska - jest jeden ważny szkopuł tzn. że na pewno nie wszyscy przyjdą i zdaję mi się, że jeśli będzie połowa klasy to już będzie sukces A poza tym takie ognisko każdy innaczej sobie wyobraża :] . Ale wierzę, że w końcu uda się coś zrobić i wszyscy z klasy się skuszą prrzybyć (w końcu to ma być ognicho klasowe), aczkolwiek zależy to jedynie od naszych dobrych chęci Smile

Paweł · Wysłany: Pon 18:36, 20 Mar 2006 Temat postu:

byle by sztywno nie było na takim ognicu, może to przykre , ale niezawdony sposób to % xD

papyndekiel · Wysłany: Pon 18:42, 20 Mar 2006 Temat postu:

to ja wiem, ale zdaję mi się że wiekszość nie piję. Nie wiem jak jest u nas w klasie niestety :/ więc trzeba się przekonać :] Ja jestem otwarty na róźne alternatywy rozkręcenia imprezy, jeśli ktoś poprostu nie tknie % Razz

może ktoś woli co innego Razz

JArek · Wysłany: Pon 18:47, 20 Mar 2006 Temat postu:

przepraszam was bardzo ale może sie myle: czy na dniach wielowsi woznik i innych zadupi takich jak kalety sa zespoly klasy IRY??? bo nie sadze Smile

na gwarkach przy odrobinie przyjaciol (w moim przypadku zwykle 1-2) jast zajefanie-mam na mysli oczywiscie wieczorne koncerty- i napewno nie przeszkadzaja mi szalejacy w mlynie goscie bez koszulek Twisted Evil

pozdrawiam zwolennikow gwarkow Smile

Paweł · Wysłany: Pon 20:17, 20 Mar 2006 Temat postu:

Ja tam nie jestem przeciwnikiem gwarków (fajna nazwa jak pewien klub w Gliwicach xD ), z IRA to im sie rzeczywiście udało, ale wolę inne imprezy gdzie jest wiecej znajomych. Dla kązdego dobre co innego Razz

Mafiozo · Wysłany: Pon 21:20, 20 Mar 2006 Temat postu:

zgadzam się z jarem Razz

ciekawe kto zagra na następnych gwarkach? fajnie by było jakby zagrała coma <marzy>... łuuh albo gdyby przyjechała pidżama albo kult ale byłoby ludu - poszedłbym na bank Razz